Wywiad ze zwyciężczynią konkursu na tekst piosenki „Mam swoją wartość” w ramach
Małopolskiej Kampanii Społecznej „Pisz teksty Nie hejty”.
1. Co lub kto Cię zmotywował do wzięcia udziału w konkursie „Pisz teksty Nie hejty”?
Do wzięcia udziału w konkursie zmotywowała mnie ciekawa dla mnie tematyka. Uwielbiam pisać teksty
piosenek czy nawet zwykłe wiersze, więc zadanie nie sprawiło mi trudności. Poza tym temat „pisz teksty nie
hejty” był dla mnie bardzo intrygujący. Pragnęłam wyrazić swoje uczucia dotyczące nienawiści, jaką szerzą
hejterzy. Miałam okazję przelać to na kartkę papieru i pokazać wszystkim, co o tym myślę. Chciałam, żeby mój
tekst jak najmocniej trafił do odbiorcy. To była kolejna motywacja do wzięcia udziału w konkursie – możliwość
pokazania wielu osobom, że hejt to poważny problem. Cudownie było pomyśleć, że moja piosenka zostanie
przeczytana przez kogoś innego niż tylko przeze mnie. To cudowne mieć świadomość, że trafi do znacznego
grona czytelników.
2. Czy piszesz teksty piosenek czy to był Twój debiut?
Jak już wspomniałam uwielbiam pisać teksty piosenek, zatem nie był to mój pierwszy raz. Jako dziecko często
tworzyłam własne utwory – o moim piesku, kotku, zwierzętach… jednak tekst do tego konkursu był według mnie
jak na razie najbardziej dojrzały i poważny.
3. Ile czasu zajęło Ci stworzenie tekstu konkursowego? Co było najtrudniejsze?
Napisanie piosenki zajęło mi stosunkowo krótko, około trzech dni. Dość łatwo było mi znaleźć odpowiednie
rymy do słów i ułożyć tekst w taki sposób, by zgadzał się z tematyką konkursu. Najtrudniejsze było chyba
właśnie to ostatnie zadanie – napisać fajną rymowankę to jedno, ale zadbać o to, by była odpowiednia dla tytułu
„Mam swoją wartość” to już cięższe zadanie!
4. Co jest Twoją największą pasją?
Moją największą pasją już od dziecka było tworzenie. Nieważne, czego – codziennie musiałam po prostu
wymyślić coś nowego! Były to proste rzeczy, jak rysunki, piosenki, wierszyki czy opowiadania. Z biegiem lat
zaczęłam coraz poważniej rozwijać swoje twórcze hobby – mniej więcej w pierwszej klasie podstawówki
napisałam własną, prostą książkę, brałam udział w różnych konkursach plastycznych, pisałam swoje piosenki i
utwory na pianinie, a gdy trochę podrosłam zaczęłam wrzucać opowiadania i wiersze do internetu. Dzięki temu
udało mi się nawet zostać moderatorem strony ze strasznymi historiami, więc mogłam oceniać twórczość
innych!
5. Czy masz już pomysł jakie marzenie zrealizujesz za wygrany bon podarunkowy?
Na pewno za część wygranej chciałabym skoczyć na bungee… zawsze o tym marzyłam. Resztą nagrody chcę
się podzielić z rodziną i przyjaciółmi – zabrać brata na paintballa, spełnić pragnienie mamy, by poszła do groty
solnej czy iść z przyjaciółmi do escape roomu albo domu strachów. Co do tego muszę jeszcze pomyśleć, bo
wybór jest naprawdę ogromny!
6. Jak taka młoda osoba jak Ty postrzega problem hejtu w dzisiejszym świecie?
Uważam, że to ważna kwestia, którą należy jak najczęściej poruszać u młodzieży. Wydaje się bowiem, że hejt
jest nieszkodliwy, ot kilka słów rzuconych na wiatr, o których szybko się zapomni. Hejter jednak może nie
zdawać sobie sprawy, jak wielką krzywdę może wyrządzać swojej ofierze. Zauważyłam, że ten problem jest
coraz powszechniejszy. Praktycznie nie da się wejść na żadną stronę bez jakiejkolwiek formy hejtu. Tak wiele
nienawiści obserwowane w dzisiejszym świecie jest bardzo niepokojące, zwłaszcza że jest skierowana głownie
do młodych osób, które mogą sobie z nią nie poradzić. Uważam, że trzeba poszukać sposobów na pomoc
wszystkim dotkniętym przez hejt i spróbować jak najbardziej go zlikwidować.
7. Co byś chciała powiedzieć osobom, które „piszą do szuflady”?
Wszystkim piszącym do szuflady mówię – nie bójcie się publikować swojej twórczości! Weźcie przykład
chociażby ze mnie – pokazałam swój tekst w konkursie i udało mi się zająć pierwsze miejsce. Publikowałam też
opowiadania, dzięki czemu zostałam moderatorem. Pamiętajcie – nic na tym nie stracicie, a możecie tylko
zyskać!
Dziękujemy Creepy Girl za udzielenie wywiadu.